W ramach dyplomu na Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu prezentowałam między innymi ceramikę zwaną użytkową. Była to grupa naczyń z przeznaczeniem np. tzw. szwedzki stół. W roku 2003 ten sposób podawania potraw, zaczynał być coraz modniejszy. Teraz to już standard serwowania posiłków w hotelach i na spotkaniach.
Naczynia zostały wykonane z masy porcelitowej w Zakładzie w Tułowicach u Pana Wojtaszka.
Korzystałam tam ze szkliw przemysłowych, ale odznaczających się dużą unikatowością. Jak widać na zdjęciach, szkliwo jest gładkie, przechodzące w błyszczące, aż do mieniących się jak kryształki lodu. Jest to zależne od grubości nakładania szkliwa na naczynia. I czy to była powierzchnia płaskiego talerza czy łuk wazonu lub filiżanki – szkliwa rozpływały się różnie podczas wypałów w temp. 1230 °C.
A to też pokazuje jak w odcieniach danego koloru szkliwa może wyglądać ten sam kształt. Lubię wracać do tych naczyń. I czasami pić kawę z filiżanki lub herbatę z kubka. A w wazonie umieścić wiosenne tulipany.
……………..
Promotorem dyplomu ceramiki użytkowej była Pani Profesor Lidia Kupczyńska Jankowiak.